Majówka rowerowa
Tradycji musiało się stać zadość! Po raz kolejny w naszych kalendarzach majówkowych zagościły rowery.
Tym razem obraliśmy kierunek Bory Tucholskie. Wczesnym rankiem 30 kwietnia stawiliśmy się wszyscy na 8.00, by zapakować nasz dobytek i udać się na Eucharystię, która rozpoczynała naszą przygodę na dwóch kółkach. Po słowie wzmacniającym proboszcza i błogosławieństwie ks. Krzysztofa ruszyliśmy do Ocypla. Podróżowaliśmy po pięknych okolicach naszego regionu, z każdym krokiem zbliżając się do celu. Pogoda od samego rana była iście wymarzona, ale szybko uległa zmianie i, kiedy byliśmy w okolicach Tlenia, nagle się popsuła. Nasze wyjazdy rowerowe zawsze obfitują w przygody – pojawiła się burza i wielki grad z nieba, który próbował nas zniechęcić do dalszej drogi. Ale zapał w nas był dużo większy i nie do zgaszenia. Wieczorem dotarliśmy do naszego celu – pięknego miejsca położonego w lasach z wspaniałym jeziorem. Cisza, spokój, zapach i ta przestrzeń szybko pomogły nam się zregenerować.
Kolejnego dnia zwiedzaliśmy okolice, w których nie brakuje pięknych miejsc, plaż i zabytków. A wieczorem, do późna siedząc przy ognisku, śpiewaliśmy na Chwałę Pana i nie tylko.
I tak, nie wiadomo kiedy, nastała środa 2 maja i trzeba było nam udać się w drogę powrotną. Oczywiście inną niż tą, którą przybyliśmy. W drugą stronę również zobaczyliśmy wiele pięknych miejsc. Poza tym zwiedziliśmy kościół Wniebowzięcia NMP w Osiu i doświadczyliśmy różnych trudności na trasie.
To był piękny czas na pobycie z Bogiem, samym sobą i drugim człowiekiem. Czas odkrywania swoich możliwości i przekraczania swoich lęków. Czas modlitwy, nauki i rekolekcji. I za ten czas chwała Panu i wielkie dzięki dla wszystkich zaangażowanych w organizację ludzi!