Rekolekcje akademickie- relacja
„W mocy Bożego Ducha. Odnowić w sobie łaskę wiary” próbowaliśmy w dniach od 24 do 27 marca 2019
r. podczas wielkopostnych rekolekcji akademickich. Nauki rekolekcyjne pod tym hasłem wygłosił dla nas
Ojciec klaretyn Jacek Kiciński – biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej.
Szczególny czas nawrócenia rozpoczęliśmy podczas cotygodniowej, niedzielnej, akademickiej
„dwudziestki”. Ksiądz biskup przypominał nam, że wiara jest relacją na wzór przyjaźni, o którą tak samo
należy dbać. Wskazywał również, że wiarę trzeba czerpać ze Źródła Wody Żywej, którym jest sam Jezus
Chrystus. Żeby natomiast dojść do źródła, czasami trzeba iść pod prąd. W tym kontekście należy
zwrócić uwagę na konieczność powrotu do słuchania Słowa Bożego.
Kolejnego dnia naszych spotkań przypadała uroczystość Zwiastowania Pańskiego. W sposób naturalny
przedmiotem rozważań stała się postawa Maryi wobec objawionej Jej przez anioła woli Bożej. Maryja
uczy nas ufności i pokory. Prawdziwą lekcję otrzymujemy od niej także podczas wesela w Kanie
Galilejskiej. Kiedy zabrakło wina, zwróciła na to uwagę Jezusa. Do uczniów natomiast powiedziała:
„Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Na polecenie Jezusa słudzy wypełnili stągwie wodą aż po
brzegi, a On dokonał cudu. Na kanwie tego fragmentu Pisma Świętego Ojciec rekolekcjonista
wskazywał, że także w naszej codzienności powinniśmy „wypełniać stągwie wodą aż po brzegi”, czyli
robić wszystko, co po ludzku jesteśmy w stanie zrobić, a dopiero resztę pozostawiać Bogu.
Wtorek był dla nas okazją do skorzystania z sakramentu pokuty. Do jego właściwego przeżycia ksiądz
biskup przygotowywał nas przez analizę przypowieści o synu marnotrawnym. Syn, zrozumiawszy błąd,
postanawia wrócić do ojca i prosić, by mógł stać się choćby jednym z jego najemników. Rekolekcjonista
zwrócił naszą uwagę oczywiście na miłosierną postawę ojca. Syn marnotrawny odzyskał pełną godność
syna, nie musząc prosić, jak postanowił, o uczynienie go najemnikiem. Na uwagę zasługuje też naganne
zachowanie drugiego z synów, który nie tylko nie cieszy się razem z ojcem z powrotu brata, ale
dodatkowo chce postawić go w jak najgorszym świetle. W rozmowie z ojcem pomawia bowiem swojego
brata o roztrwonienie majątku z nierządnicami. Z wcześniejszego fragmentu tej przypowieści
dowiadujemy się natomiast jedynie, że syn marnotrawny roztrwonił majątek „żyjąc rozrzutnie”. Po
zakończeniu nauki przyszedł czas na spowiedź oraz adorację Najświętszego Sakramentu, którą
uświetniał śpiew naszego zespołu muzycznego. Na zakończenie trzeciego dnia rekolekcji odnowiliśmy
wspólnie przyrzeczenia chrzcielne.
27 marca przypadł ostatni dzień naszych wielkopostnych rekolekcji. Jak co środę o godzinie 20.00
rozpoczęliśmy Mszę Świętą. Podczas kazania ksiądz biskup wskazywał, że podczas modlitwy nie
powinniśmy przyjmować postawy roszczeniowej, przedstawiając listy żądań, lecz wykazywać otwartość
na realizację woli Bożej w naszym życiu. Żeby lepiej nam to zobrazować, ojciec rekolekcjonista posłużył
się przykładem z życia siostry zakonnej, która modliła się o uzdrowienie ciężko chorego ojca, a gdy
poczuła, że jej prośba zostanie wysłuchana, ojciec zmarł. Początkowo nie mogła się z tym pogodzić. Po
pewnym czasie zrozumiała jednak, że Bóg nie zawsze realizuje dosłownie przedstawiane mu przez nas
na modlitwie życzenia, gdyż to On wie, co jest w danej chwili dla nas najlepsze. Na zakończenie
dziękując za trud głoszenia Słowa Bożego, tradycyjnie wręczyliśmy księdzu biskupowi kaktus, czyli
roślinę najbardziej przystosowaną do realiów życia duszpasterskiego oraz ikonę Matki Bożej Pięknej
Miłości.
Podkreślenia wymaga pełna otwartości i serdeczności postać księdza rekolekcjonisty, który nie
ograniczał się tylko do głoszenia nauk w kościele, ale znajdował czas także na wejście w bezpośrednie
relacje z nami podczas spotkań w salce duszpasterstwa akademickiego. Ksiądz biskup był dla nas
bardzo przystępny. Odpowiadał na nasze pytania. Dzielił się swoim życiem. Z całego serca dziękujemy
Ojcu za ten piękny czas odnawiania w sobie łaski wiary!