Disco w dresie
Karnawał w tym roku krótki, więc trzeba go dobrze wykorzystać. Podjęliśmy to wyzwanie i zorganizowaliśmy w minioną sobotę, w przed ostatni dzień stycznia imprezę karnawałową Disco w Dresie. Zaprosiliśmy do tego, aby przybyć na nasz dancing w dresie i, o dziwo, tak też było. Stroje zaskoczyły nas zupełnie. No i do tego wspaniała muzyka… w rytmach disco. Niektórych kawałków zupełnie nie znaliśmy. Parkiet prawie cały czas pełen, a to dzięki naszemu niezastąpionemu DJ-owi Tomkowi. W przerwie między tańcami można było sobie odpocząć w pięknej nastrojowej sali, konsumując przyniesione smakołyki. I tak niepostrzeżenie zleciało nam kilka godzin przeżytych w tańcu i radości bycia ze sobą. No a co najpiękniejsze, że to była pokoleniowa imprezka. Na początku przybyli najmłodsi ze wspólnoty Martyria, byli też nasi kochani wolontariusze 4don4Lord, no i my studenci. Piękny czas tańców i swawoli za nami. A już niedługo przed nami ostatki, więc szykujcie się.