Martyriowe wyjście do kina na film „Milczenie”

MILCZENIE to tytuł filmu reżysera Martina Scorsese, który dane było nam Martyriowo obejrzeć w pierwszy czwartkowy wieczór tegorocznego Wielkiego Postu.

W filmie jest mowa o historii XVII-wiecznej Japonii, gdzie przybywają dwaj młodzi portugalscy jezuici, by odszukać tam o. Ferreirę i dowiedzieć się, czy porzucił wiarę chrześcijańską. Tam na miejscu są świadkami dylematu, jaki mają miejscowi, którzy wierzą w Boga. Na własnej skórze doświadczają, jakim torturom poddawani są chrześcijanie. Nie brakuje scen strasznych okrucieństw, tortur, śmierci, zwątpienia ludzi, wątpliwości księży, wypierania się Chrystusa i przechodzenia na buddyzm. Ale doświadcza się też ogromnej siły i wiary pokładanej w Jezusie. Przed dylematem wyboru staje też główny bohater Sebastiano Rodriguez.

Oglądając MILCZENIE, oprócz pięknych obrazów przyrody, zobaczyliśmy, jakiej strasznej próbie fizycznej i psychicznej zostali poddani chrześcijanie. I naturalne było to, że każdy, kto był na tym seansie zadał sobie pytania: Co bym zrobił, gdybym był na ich miejscu? Czy dałbym radę pozostać wiernym? I z tą myślą, w wymownej ciszy i skupieniu opuszczaliśmy salę kinową, a na usta nie cisnęły się już żadne słowa, bo nie trzeba było już nic dodawać.

Niewątpliwie jest to obowiązkowy film dla każdego chrześcijanina na tegoroczny Wielki Post.