Spotkanie na pustyni
„Krzyż święty niech będzie mi światłem” – św. Benedykta
W każdy piątek Wielkiego Postu w Kaplicy MBKM przeżywamy Akademicką Drogę Krzyżową pt: „spotkanie na pustyni”. Chcemy upadać i podnosić się razem z Jezusem. Wyruszamy z NIM na pustynię, która dla każdego z nas może oznaczać coś innego. Budzić strach, poczucie samotności. A z drugiej strony wprowadzać nas w błogi spokój, przynosić odpoczynek od wszelkich trosk czy utrapień. Jednak jedną z dominujących cech pustyni jest cisza – cisza, która może być kluczem do naszych myśli czy też do naszych serc. Gdy wyciszamy się i odkładamy wszystkie sprawy na bok – dostrzegamy więcej, słuchamy uważniej. Otwieramy się na głos Pana Boga i pozwalamy Mu zbliżyć się do nas. ON dotyka najgłębszych zakamarków naszej duszy. Swoją miłością ogarnia wszystko to, co niedoskonale. Łagodzi to, co nas boli. Mówi do nas, ale czy my słuchamy Jego głosu ??
Często gadulstwo prowadzi do skupienia uwagi na nas samych. Nie zdajemy sobie sprawy jak trudno jest zamilknąć, chociaż na chwilę, dopóki tego nie spróbujemy. Już po pierwszych minutach nasze myśli uciekają do codziennych spraw, a nasze ciało nie chce pozostać w bezruchu.
Dobrymi nauczycielami tej formy modlitwy są Ojcowie Pustyni, którzy towarzyszą nam podczas Drogi Krzyżowej. Zdecydowali się na życie w ubóstwie i samotności. To odosobnienie pozwalało im skupić całą uwagę na Bogu. Podążając za ich przykładem, chcemy zatrzymać się na chwilę, oderwać od świata. Udać się na swoją pustynie, a tam w błogiej ciszy zbliżyć się do naszego Ojca i słuchać jego głosu.
Te wielkopostne wieczory skłaniają nas również do refleksji nad swoim życiem, postępowaniem: Jak ja niosę swój krzyż? Czy tak jak Maryja przyjmuje wszystko z wiarą i trwam cały czas przy Jezusie? Czy umiem naśladować św. Weronikę i stać mnie na małe gesty miłosierdzia?
„Kto miłuje Boga, ten całym sercem kocha też bliźniego. Taki człowiek nie może zachowywać dla siebie tego, co posiada, ale z prawdziwą Bożą hojnością dzieli się z potrzebującymi”. – św. Maksymilian wyznawca
Może Wielki Post to dobry czas, aby trochę zwolnić? Zatrzymać się i ze spokojem spojrzeć na swoje życie? Nauczyć się milczeć, trwać i adorować Pana bez słów, nie zagłuszając Jego głosu.
„Wyciszenie to nic innego, jak nieustanne oddawanie czci Bogu i trwanie w obecności przed Nim.” – św. Jan Klimak